Conor McGregor, mistrz wagi piórkowej UFC, to osoba, o której ostatnio bardzo głośno. Jakiś czas temu oznajmił, że przechodzi na emeryturę i wycofuje się z walk w organizacji. Początkowo, każdy myślał, że to tylko żart. W Irlandii obchodzono wtedy "joke day". Zapytany o całą sytuację odparł jednak: „Przeszedłem na emeryturę. Pieprzyć wywiady.” UFC natychmiastowo zdjęło jego walkę z karty głównej, gali UFC 200. Charly Arnolt, na swoim twitterze zamieściła informację o tym, że Irlandzki wojownik, oczekiwał 10 milionów dolarów za walkę, a kiedy UFC nie przystało na te warunki, Conor postanowił przejść na emeryturę.
W międzyczasie, na wielu portalach pojawiały się informacje, że McGregor jednak ostatecznie wrócił i będzie walczył jeszcze dla organizacji UFC.
Sprawa przestała być taka oczywista gdy na twitterze Notoriousa zaistniała taka oto wiadomość:
„Zapłaciłem rachunki. Zrobiłem pieniądze. Cała gra została zniszczona. Wasz ruch, UFC.”
Jak zakończy się cała sprawa? Pozostaje nam czekać i snuć ewentualne przypuszczenia.
Baej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz